TO BYŁY PIĘKNE DNI…

Tak głośno śpiewając, żegnali się ze swą Alma Mater tegoroczni absolwenci Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Strzyżowie, bo 29 kwietnia 2016 roku to ostatni dzień ich pobytu w murach tej Szkoły w roli jej uczniów. Piękni, młodzi, w galowych strojach zebrali się w auli na uroczystości zakończenia roku szkolnego. Ale dla nich ta uroczystość była inna niż zwykle, bo ostatnia, bo kończąca kolejny etap edukacji, jeszcze taki beztroski, taki jeszcze mało dorosły. W tym ważnym dla nich dniu towarzyszyli im zaproszeni goście: pan Starosta Robert Godek, przewodniczący Rady Rodziców pan Andrzej Włodyka, pani Małgorzata Salwa, Dyrekcja Szkoły oraz ich nauczyciele i wychowawcy.
W rozpoczynającym spotkanie wystąpieniu pan Dyrektor Z. Hołówko podsumował trzyletni czas pobytu rocznika 2013 – 2016 w strzyżowskim Liceum. Mówił o wysokich osiągnięciach wielu uczniów, o niestety nieznanej przyszłości, która ich czeka i oczywiście o zbliżającej się już posuwistymi krokami maturze. Życzył wielu sukcesów w dalszych etapach edukacji, a także w już dorosłym życiu osobistym i zawodowym. Wielkie podziękowania usłyszeli uczniowie tworzący zespół artystyczny Szkoły kierowany przez panią Violettę Wietechę - Sylwia Drogoń, Martyna Materna, Paulina Nowak, Weronika Zając, Łukasz Baran, Szymon Ossowski, Michał Wolan. Ci młodzi artyści pozostawiają w historii Liceum i w środowisku bardzo trwały ślad swej obecności. Pani Wicedyrektor Zofia Zając dokonała prezentacji tych, którzy ukończyli szkołę z wyróżnieniem, osiągając bardzo wysokie średnie ocen i zdobywając laury w konkursach i olimpiadach. Gratulacje i życzenia w imieniu Rady Rodziców przekazał pan Andrzej Włodyka. Bardzo miłym akcentem było wystąpienie przewodniczącej Szkoły Joanny Mazur, która w imieniu młodszych kolegów i koleżanek ciepłymi słowami pożegnała odchodzących absolwentów, sprawiając im jednocześnie słodką niespodziankę ufundowaną przez uczniów i Radę Rodziców. Ta niespodzianka to pięć pysznych tortów, które wjechały uroczyście do auli, a które każda klasa zabrała na spotkanie z wychowawcami.
Całość uświetnił jak zwykle występ naszych wspaniałych artystów, którzy jak prawdziwi profesjonaliści, wspomagani przez ubiegłorocznych absolwentów Tomasza Wietechę i Mateusza Stępnia, po raz ostatni niestety powiedzieli, zaśpiewali, zatańczyli, wywołując i śmiech, i łzy. A tych było niemało, bo absolwenci, żegnając się ze swoimi wychowawcami i nauczycielami, dziękowali za wiedzę, za ogromny wkład pracy, poświęcenie i taką charakterystyczną dla tego Liceum, dobrą, rodzinną atmosferę, która pozwalała i na naukę, i na zabawę.

Minęły kolejne trzy lata, kolejny rocznik opuścił mury tej już ponad stuletniej Szkoły… Były łzy, były wspomnienia i padły słowa, które o przeżytych w tych murach chwilach mówią wszystko: „ TĘ SZKOŁĘ SIĘ KOŃCZY, ALE Z NIEJ SIĘ NIE WYCHODZI ”.