Body Worlds i wrocławskie zoo, czyli "biolchemy" na wycieczce

W piątek 10 września klasy 3Bg i 3Bp wzięły udział w wycieczce do Wrocławia.
W planie dnia główną atrakcją była wystawa Body Worlds autorstwa niemieckiego profesora anatomii Gunthera Von Hagensa, który opatentowaną przez siebie metodą plastynacji tworzy niesamowite instalacje przedstawiające autentyczne, odpowiednio spreparowane ludzkie ciała. Wystawa Body Worlds jest połączeniem fascynującej anatomii i sztuki, ukazującym piękno ludzkiego ciała. Największe wrażenie robiły pełnowymiarowe figury przedstawiające ciało uchwycone w dynamicznej pozie. Całokształt ekspozycji przedstawia ciało jako zwierciadło naszego własnego stylu życia, oprowadzani jesteśmy kolejno po wszystkich figurach, które kiedyś były przecież żywymi ludźmi, by na samym końcu zostać poczęstowanym przypomnieniem o naszej własnej śmiertelności. Dzięki temu wystawa jest nie tylko ciekawym obiektem anatomicznym, ale również niesie ze sobą egzystencjalny przekaz: Każdy nasz wybór, każdy posiłek, każdy papieros, częsty brak ruchu – wszystko wpływa na nas o wiele bardziej, niż nam się wydaje. Ekspozycja jest w tym sensie konfrontacją z rzeczywistością o wiele bardziej realną niż spoty reklamowe, bądź różne akcje promujące zdrowy tryb życia. Emocje towarzyszące zwiedzaniu wystawy Body Worlds powodują prawdziwy dyskomfort poczucia odpowiedzialności za własne zdrowie. Miejmy nadzieję, że dyskomfort ten da wielu zacięcie do traktowania swojego ciała jak świątyni.
Po tak fascynującym, lecz ciężkim doświadczeniu nastała chwila na rozluźnienie i spędzenie kilku godzin we wrocławskim zoo. Ogród ten jest najstarszym i największym ogrodem zoologicznym w Polsce. Natomiast w skali światowej pod względem mnogości gatunków jest trzecie na świecie! Wyjątkowym pawilonem we wrocławskim zoo jest afrykarium, zamieszkałe przez gatunki flory i fauny naturalnie występujące na Czarnym Kontynencie. Szczególnie rozbudowane są akwaria z egzotycznymi rybami, ale też ogromnym, morskim Żółwiem zielonym. Oprócz tego pięknego zwierzęcia, w zoo mieszkają także najbardziej wyjątkowe gatunki świata takie jak warany, pantery, pingwiny, Golce afrykańskie, ale także nasz polski Żubr europejski.
Trzecim punktem wycieczki było zwiedzanie wrocławskiego rynku, a na nim… Krasnale.
Wrocławskie krasnale to małe rzeźby, które znaleźć można w różnych tematycznych sytuacjach. Krasnale początkowo przedstawiane były w formie graffiti jako protest “Pomarańczowej Alternatywy” przeciwko władzy komunistycznej. Pierwsze z nich powstawały w latach 80. Natomiast po latach w III Rzeczypospolitej krasnale powróciły w formie trójwymiarowej, tym razem będąc jedynie klimatycznym smaczkiem, który nadaje Wrocławiowi unikatowy nastrój.
Natomiast, jako że wszystkie te atrakcje można było podziwiać wizualnie, a nie da się słowami opowiedzieć dobrej imprezy, zapraszamy do obejrzenia zdjęć... :)